Wielkie gwiazdy na Sylwestrze z Dwójką
Sylwester z Dwójką okazał się wielkim sukcesem TVP. Na scenie wystąpiło wiele gwiazd naprawdę dużego kalibru, m.in.: Majka Jeżowska, Michał Wiśniewski, Michał Szpak czy wspomniany Stachursky. Nie zabrakło także wielkich postaci spoza Polski (przede wszystkim niesamowity Bryan Adams). W roli zarówno muzyka, jak i prowadzącego Sylwestra z Dwójką świetnie sprawdził się Piotr Kupicha, co zauważył sam prezes TVP Tomasz Sygut. Szef Telewizji Polskiej generalnie był bardzo zadowolony z imprezy sylwestrowej. - Zrobiliśmy to! To była ciężka praca dziesiątek osób. Wszystkim podziękuję osobiście. Z taką ekipą możemy przenosić góry! A dzisiaj?! A dzisiaj jestem mega szczęśliwy! No i mamy Nowy Rok. PS a na Stadionie Śląskim bawiło się prawie 40 tysięcy osób - napisał w nocy w mediach spoełcznościowych.
"Sylwester z Dwójką": Bryan Adams poruszył serca publiczności. Zagrał największy hit!
Sylwester z Dwójką. Stachursky z kucykiem na głowie! Ludzie oniemieli
Dla widzów wielką niespodzianką był występ Stachursky,ego. Wokalista znany z takich hitów jak: "Z każdym Twym oddechem", "Zostańmy razem" czy "Typ niepokorny" tym razem zwrócił na siebie uwagę nie śpiewem, lecz wyglądem. Ludzie oglądający Sylwestra z Dwójką, gdy go zobaczyli, oniemieli. Przez chwilę nawet nie słuchali dźwięków wydobywających się z głośników. Wszystko z powodu eleganckiego kucyka, który znalazł się na głowie artysty. Stachursky kompletnie zmienił image, ale trzeba przyznać, że w nowym wydaniu bardzo mu do twarzy. Muzyk generalnie lubi zaskakiwać. Sporą sensację wywołała wiadomość o tym, że ukończył on studia prawnicze. Może nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie to, że zrobił to już po ukończeniu 50 lat! Stachursky zatem pokazał, że i na naukę nigdy nie jest za późno, i na... kucyk. Ciekawe, czym jeszcze zaskoczy nas piosenkarz...