W sobotę Bobbi Kristina, córka Whitney Houston i Bobbiego Browna, została znaleziona nieprzytomna w wannie. Nick Gordon od razu wezwał pogotowie do swojej umierającej żony. Ratownikom udało się przywrócić oddech 21-letniej Bobbi. Jednak po przewiezieniu do szpitala lekarze nie dawali jej wielkich szans na przeżycie. Kazali przygotować się rodzinie na najgorsze.
Zobacz: Córka Whitney Houston chciała się zabić?
Dziś wszystko się zmieniło. W szpitalu przeprowadzono badania, które wskazują, że obrzęk mózgu Bobbi Kristiny znacznie się zmiejszył. Zaczął powracać do niego tlen, jest go 4 razy więcej, niż w niedzielę! Houston porusza też gałkami ocznymi. Dziewczyna przebywała pod wodą od 2 do 5 minut. Może okazać się, że mimo poprawy nie odzyska pełnej sprawności.
Okoliczności wypadku Bobbi Kristiny są niemal identyczne, jak te związane ze śmiercią jej matki. Whitney Houston utopiła się w wannie po zażyciu kokainy. Nad tym czy Bobbi próbowała popełnić samobójstwo, na tydzień przed rocznicą śmierci Whitney, zastanawiają się wszystkie media na świecie.
Polecamy: Rafalala nabija się z Ewy Minge! Porównuje ją do Michaela Jacksona!