Stan Borys posłał swoje psy do szkoły. Dostaną specjalne uprawienia. Szczegóły zaskakują

2023-10-30 8:04

Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Stan Borys (82 l.) ma więc aż dwóch najlepszych przyjaciół. Słodkie psiaki rasy shih tzu - Muza i Apollo - sprawiają, że muzyk czuje się lepiej. Poszły więc... do szkoły. Na specjalnym kursie w USA zwierzęta zdobędą uprawnienia, dzięki którym będą mogły zawsze towarzyszyć swojemu panu.

Stan Borys posłał swoje psy do szkoły. Dostaną specjalne uprawienia. Szczegóły zaskakują

Psy to dla ludzi nie tylko ukochane pupile, ale i świetni pomocnicy. Potrafią prowadzić niewidomych, uspokajać chore dzieci, sprawdzają się także w terapiach osób z dolegliwościami lękowymi czy padaczką. A zdrowie Stanowi Borysowi od kilku lat nie dopisuje...

W 2019 roku artysta przeszedł udar niedokrwienny mózgu, po którym walczył z częściowym paraliżem ciała. Gdyby tego było mało, do przykrych wydarzeń dwa lata temu doszedł też zawał serca, a kilka miesięcy temu zmiany nowotworowe skóry. ZOBACZ: Stan Borys zachorował na raka! Artysta trafił pod nóż. Wiemy, jak się czuje [ZDJĘCIA]

Stan mierzy się też z chorobami współistniejącymi, ale jest bardzo dzielny. Codziennie jest rehabilitowany w Nowym Jorku, gdzie mieszka na co dzień. Nie przerywa też ćwiczeń podczas trwającej właśnie kilkudniowej wizyty w Polsce. Ale artyście pomaga nie tylko rehabilitacja. Okazuje się, że jego ukochane pieski także robią dla niego dużo dobrego. Wystarczy tylko, że... są przy nim. Tak jak podczas wizyty artysty i jego partnerki Anny Maleady w redakcji "Super Expressu", gdy wreszcie mogliśmy osobiście poznać Muzę i Apollo.

Żeby nie rozstawać się z psinkami nawet na chwilę, Stan i Ania musieli wysłać je... na szkolenie. Po nim uzyskają uprawnienia psów asystujących i będą mogły towarzyszyć gwiazdorowi w każdym miejscu - od szpitala aż po sklep. Na kursie uczą się m.in. zachowania w miejscach publicznych i dokładnego wykonywanie komend.

- Od kiedy mamy Apollo i Muzę, zauważyłam, że to one bardzo pozytywnie wpływają na samopoczucie Stana, ale i moje. Zwłaszcza po utracie naszych poprzednich psiaków... - mówi nam ukochana gwiazdora. - Pozytywna energia jest nam bardzo potrzebna do regeneracji i dobrego funkcjonowania w życiu. W naszym przypadku pieski robią to znakomicie i każdego dnia jesteśmy uśmiechnięci, mimo że borykamy się z wieloma problemami, jakie przynosi nam życie - dodaje Maleady.

Do tej pory Stan Borys nie mógł zabierać psów na rehabilitację.

- Ale kiedy wracałem do domu, witała mnie Ania i nasza kochana rodzinka - Apollo i Muza. Moje serce topnieje na ich widok i z powodu tego, co robią dla mnie już tyle lat - mówi nam wzruszony artysta.

Zobaczcie w naszej galerii ukochane pieski Stana Borysa i jego partnerki Ani Maleady.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają