Jakaż to piękna miłość! Stan Borys (79 l.) i jego ukochana Ania Maleady (48 l.) świętują już 12-lecie związku. Choć ze względu na różnicę wieku niewielu dawało im szansę, oni przetrwali już największe burze - w tym chorobę artysty.
– Otarliśmy się o siebie, wtedy Ania nie wiedziała, kim jestem, przecież taka młodzież nie może mnie znać – śmieje się Stan, wspominając poznanie narzeczonej.
NIE PRZEGAP: Andrzej Piaseczny w końcu się przyznał! Ujawnił swój związek. Mówi nawet o posiadaniu męża
Ostatnie dwa lata były dla nich wyjątkowo ciężkie. W lutym 2019 roku Stan Borys miał udar mózgu. Trafił do szpitala, a Ania, która była wtedy w Ameryce, by organizować zbliżającą się trasę koncertową artysty, wsiadła w pierwszy samolot, by pędzić do ukochanego. Od tego czasu spędzili długie miesiące w szpitalach i ośrodkach rehabilitacyjnych. Z tego wszystkiego zapomnieli o 10. rocznicy związku, którą Stan planował hucznie świętować.
ZOBACZ: Stan Borys STRACIŁ WZROK. Przeszedł skomplikowaną operację! TYLKO U NAS! [ZDJĘCIA]
Specjalnie dla swojej ukochanej Ani nagrał przepiękną, poruszającą do łez balladę. Zapomniał o tym, gdy nagle trafił do szpitala i dosłownie walczył o życie.
Utwór "Będę przy Tobie" trafił więc do sieci dopiero teraz. Na datę premiery Stan wybrał Walentynki, które w USA są co roku hucznie obchodzone. Mimo pandemicznych obostrzeń Stan zadbał o to, by razem z ukochaną miło spędzić dzień zakochanych. Popędził do sklepu, kupił dla Ani piękne kwiaty, czekoladki i balony, a potem zabrał ją na romantyczny spacer.
– Stan bardzo mnie zaskoczył. Wiem, że nie było mu łatwo, bo nie jest jeszcze do końca sprawny – mówi nam wzruszona Maleady.
Fani muzyka mogą natomiast cieszyć się jego nową piosenką.
Posłuchajcie sami: