Stanisława Ryster śmierć, pogrzeb, ostatni wywiad, "Wielka gra"
Stanisława Ryster nie żyje. Smutną wiadomość najpierw podał w mediach społecznościowych jeden z uczestników teleturnieju "Wielka gra", a potem potwierdził ją "Super Express". Pogrzeb Stanisławy Ryster odbędzie się 10 kwietnia na a Starych Powązkach w Warszawie. Legendarna dziennikarka przez 31 lat prowadziła "Wielką grę". Z TVP rozstała się w 2006 roku w - delikatnie mówiąc - niezbyt przyjemnych okolicznościach. - Zrobili mi świństwo, bo ukrywali w tajemnicy do ostatniej chwili, że zdejmują z anteny "Wielką grę". Dowiedziałam się o tym z porannej prasy. To był szczyt chamstwa. Jak zdjęli mój program, to moja noga więcej tam nie postała. I już nie postanie - żaliła się Stanisława Ryster w rozmowie z "Faktem". Przed śmiercią legenda TVP udzieliła szokującego wywiadu, w którym zaznaczała, że nawet za milion dolarów nie wróciłaby do prowadzenia "Wielkiej gry". O ile o życiu zawodowym Stanisława Ryster co nieco opowiadała, o tyle niewiele wiadomo, co przez lata działo się w jej życiu osobistym. Mało kto wie, że dziennikarka miała dwóch mężów. Po jej śmierci dowiedzieliśmy się, kto był pierwszym mężem Stanisławy Ryster.
Stanisława Ryster pierwszy mąż. Mieli dziecko
Portal szczecinek.naszemiasto.pl opublikował artykuł, w którym czytamy o Włodzimierzu Rystrze, pierwszym małżonku słynnej prezenterki TVP. Ślub z nim Stanisława Ryster wzięła, mając zaledwie 20 lat. To po nim przyjęła nazwisko. - Nie miałam wątpliwości, czy robię słusznie. Przecież małżeństwo nie jest za karę. To, że miałam 20 lat i chciałam wyjść za mąż, to fajnie. Jeśli jednak związek okazał się nieudany, to dlaczego mieliśmy być razem? Nie uznaję takich poświęceń. Tkwi się w związku dla dobra dziecka, a dziecko doskonale wyczuwa nieudane małżeństwo i brak miłości. A życie ma się jedno i bisów nie ma - wyznała dziennikarka w rozmowie z "Vivą". Z pierwszym mężem Stanisława Ryster doczekała się dziecka - córki Marty. Dziennikarka była po wrażeniem jej dokonań. - Ona jest ode mnie o wiele rozsądniejsza. Japonią była oczarowana, odkąd pamiętam. Już w szkole zapisała się do Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Japońskiej, chodziła na kursy origami. Ja nigdy w życiu nie poszłabym na japonistykę. Te studia są trudniejsze niż medycyna. Ale nie będę o niej zbyt dużo opowiadać, bo ona tego nie lubi - mówiła Stanisława Ryster.
Zobacz naszą galerię: Stanisława Ryster nie żyje