Nie żyje Stanisława Ryster. Przez 31 lat prowadziła teleturniej "Wielka gra"
Stanisława Ryster nie żyje. Wraz z jej odejściem skończyła się pewna epoka. - Zmarła Stanisława Ryster. Jeśli ktoś był legendą TVP, to Ona na pewno. Pochwalę się - w jednym z wywiadów powiedziała, że spotkała się niedawno z "jednym ze swoich ulubionych graczy". Potwierdziła mi potem, że to chodziło o mnie - tydzień wcześniej zaprosiłem Ją na kawę... - tak pożegnał ikonę telewizji Mariusz Machnikowski, matematyk z Trójmiasta, który aż 10 razy wygrał kultowy teleturniej "Wielka gra". Legendarna prezenterka TVP przez 31 lat prowadziła ten program . Do telewizji publicznej trafiła w 1966 roku. Dziewięć lat później zaczęła się jej długoletnia przygoda z "Wielką grą". Tuż przed śmiercią Stanisława Ryster udzieliła szokującego wywiadu, w którym bez ogródek mówiła o swoim powrocie o TVP. Największe emocje wzbudziły chyba - dla wieku ludzi - zatrważające słowa o pieniądzach i wyglądzie. Słynna prezenterka bowiem przyznała, że nawet za milion dolarów nie poprowadziłaby znów "Wielkiej gry".
W naszej galerii pod artykułem prezentujemy archiwalne zdjęcia Stanisławy Ryster
Stanisława Ryster ostatni wywiad przed śmiercią. "Po co mi potem inwektywy różne, żeby mi rzucali, jaka ona brzydka, ale się postarzała"
Temat powrotu "Wielkiej gry" do ramówki TVP pojawiał się od czasu do czasu, ale szybko znikał i ostatecznie nic z tego nie wyszło. W ostatnim przed śmiercią wywiadzie Stanisława Ryster przyznała zresztą, że do telewizji nie ma serca. - Po co mam wracać, żebym później usłyszała: o wróciła na wizję, ale się postarzała, ale jej przybyło. Taki był komentarz do Orłosia, który wrócił po kilku latach. Ja za nim nie szaleję, ani brat, ani swat, ale jak można w ten sposób o kimś powiedzieć - nie kryła oburzania legenda TVP. - Ciągle słyszę, od osób, które tam pracują, że to już nie jest ta sama telewizja co kiedyś. Już pomijam fakt, że budynek, gdzie nagrywano "Wielką grę" już dawno został wyburzony. Nawet, żeby mi powiedzieli, że za występ w telewizji dostaniesz milion dolarów, też bym nie poszła. Po co mi potem inwektywy różne, żeby mi rzucali, jaka ona brzydka, ale się postarzała. Do czego mi to potrzebne? Do niczego. Ponad trzydzieści lat tam przepracowałam, nie miałam tego typu uwag, nie wiem, chyba publiczność była inna. I myśmy innej jakości programy dawali, to nie ma porównania - oceniła Stanisława Ryster. Legendarna prezenterka zmarła w wieku 81 lat.