Aktorka nie wybrzydza, jeśli chodzi o propozycje filmowe. Przyjmuje prawie wszystkie, bo - jak sama przyznaje - rzadko się pojawiają. To zresztą nie tylko polski problem. Na całym świecie aktorki, które kiedyś bardzo często grały główne role, teraz dostają role drugoplanowe albo pojawiają się tylko w epizodach.
- Jestem aktorem płci żeńskiej. To podgatunek aktora skazany na krótszy żywot. W zawodzie wolałabym być facetem. W każdym razie chciałabym funkcjonować na prawach faceta. Ale przecież nie rwę włosów z głowy, tylko spokojnie czekam - powiedziała aktorka miesięcznikowi "Film".
Na szczęście, film to nie wszystko, bo Stenka jest świetna aktorka teatralną. W teatrze spokojnie może liczyć na wielkie role.