Aktorka Portia de Rossi oskarża Stevena Seagala o molestowanie podczas przesłuchania do filmu. Co więcej jest to kolejna kobieta, która odważyła się ujawnić nadużycia aktora. Przed nią Stevena Seagala o molestowanie oskarżyły: Jenny McCarthy i Julianna Margulies. Teraz swoją historią podzieliła się Portia de Rossi, aktorka oraz żona Ellen DeGeneres. Kobieta opisała całą sytuację w długim wpisie na Twitterze
- Moje decydujące przesłuchanie do filmu Stevena Seagala miało miejsce w jego biurze. Powiedział mi, jak ważna jest chemia poza ekranem, po czym kazał mi usiąść i rozpiął swoje skórzane spodnie. Wybiegłam i zawołałam moją agentkę. Ta, niewzruszona, odpowiedziała: Cóż, nie wiedziałam czy jest w twoim typie - relacjonuje de Rossi.
Pod koniec listopada, po wybuchu afery z Harveyem Weinsteinem, Steven Seagal został kilkanaście razy oskarżony o molestowanie seksualne. Jenny McCarthy mówiła, że w trakcie prywatnego przesłuchania do filmu „Under Siege 2” poprosił ją, aby się rozebrała. Rzecznik prasowy Seagala zaprzeczył tym doniesieniom. O przykrych doświadczeniach z aktorem opowiedziała też Julianna Marguiles, którą Seagal miał zmuszać do uległości, pokazując swoją broń.
Były mistrz świata w boksie wyzwał do walki... Stevena Seagala
Steven Seagal zagrał dla... separatystów w Sewastopolu! [WIDEO]