Damian Zduńczyk znany bardziej jako Stifler jest gwiazdą programu Warsaw Shore. Ma 29 lat i pochodzi z Polic. Do programu trafił, bo lubi ostrą zabawę. Jak sam o sobie mówi, lubi ryzyko w różnej postaci. Pracuje nad muskulaturą w siłowni, a wyrzeźbione mięśnie ozdabia coraz to nowymi tatuażami. Uwielbia taniec w klubach, bo przy okazji może poderwać jakąś dziewczynę. Jeśli chodzi o seks, to jest otwarty na wszystko, poza, jak sam to określił, zaniedbanymi dziewczynami z nadwagą.
Kiedy po raz pierwszy trafił do Warsaw Shore, stali mieszkańcy domu Ekipy nadali mu ksywkę Świeżak. Szybko jednak stał się pełnoprawnym ekipowiczem. Słynie z wielu "mądrości". "Je*ać, je*ać i się nie bać!", "Nie mam czasu na związki - muszę ruchać", czy "Ciężko znaleźć kogoś bardziej zaje*istego niż ja", to tylko ułamek, tego, co Damian ma do przekazania światu. Słynie też z obnażania się i wymachiwania penisem. W jednym z odcinków wparował do łazienki gdzie w wannie siedziały dwie uczestniczki show i zaczął się nad nimi masturbować.
Lubicie Stiflera?
Zobacz: Seksafera ze Stiflerem w Lesznie! "Musisz mi obciągnąć!" [WIDEO]
Stifler stał się po raz kolejny bohaterem Internetu, gdy opublikował na Instagramie zaskakujący wpis. Pochwalił się w nim... 42-centymetrowym penisem. Brzmi niesamowicie? Jest jeszcze ciekawiej! Otóż gwiazda "Warsaw Shore" wytatuowała sobie takich rozmiarów męskie przyrodzenie na udzie. Zdjęcie szybko rozeszło się po sieci, a więcej o sprawie przeczytacie W TYM MIEJSCU.