Sting zawołał Macieja Stuhra na scenę podczas koncertu w Warszawie. Wypowiedział ważne słowa

Koncert Stinga w Warszawie 2022

Koncert Stinga w Warszawie, który odbył się 30 lipca 2022, na pewno przejdzie do historii. Przypomnijmy, że miał on szansę kilka miesięcy temu zagrać na gali rozdania Wiktorów, która była organizowana przez TVP. Wówczas niemal w ostatniej chwili odmówił występu. Jednym z artystów, którzy wówczas otwarcie bojkotowali galę TVP, był Maciej Stuhr. - Nawet gdybym zaproszenie dostał i nawet gdyby mój ukochany Sting śpiewałby mi przez godzinę prosto do ucha, to nie mógłbym z czystym sumieniem pojawić się na imprezce stacji - pisał wtedy Stuhr w mediach społecznościowych. Sting wystąpił na Stadionie Narodowym w Warszawie w minioną sobotę. Tym razem uwielbiany przez miliony Polaków piosenkarz skupił się nie tylko na samym widowisku muzycznym.

Sting zawołał na scenę Macieja Stuhra

Muzyk miał do przekazania swoim fanom niezwykle ważną wiadomość, która dotyczyła kwestii politycznych. Sting w pewnym momencie przerwał występ i zaprosił na scenę Macieja Stuhra. Wszyscy byli w szoku, kiedy aktor wszedł na scenę, aby pomóc gwiazdorowi. Sting poprosił Stuhra, by ten przetłumaczył słowa, które miał do przekazania publiczności.

- Demokracja została zaatakowana. Zaatakowana w każdym kraju na świecie. Jeśli nie będziemy jej bronić, stracimy ją na zawsze. Ale demokracja to bałagan. Demokracja to frustracja. Demokracja bywa nieskuteczna. Wymaga ciągłej uwagi, ciągłej naprawy. Ale wciąż warto o nią walczyć - przekazał słowa Stinga Stuhr. Muzyk nawiązał również bezpośrednio do wojny w Ukrainie. - Wojna w Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie. Jeśli przełkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Ale kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana i nie możemy przegrać tej batalii - zaapelował.