Aktorka urodziny świętowała w gronie najbliższych. Od samego rana dostawała telefony, kwiaty i małe upominki. Dopiero wieczorem jubilatka zaprosiła przyjaciół na symboliczną lampkę wina i małe co nieco do jednej z warszawskich restauracji.
Przeczytaj koniecznie: Tak Figura troszczy się o kolegów (galeria!)
Brakowało jedynie męża Kaia Schoenhalsa (44 l.), ale jak się okazuje, prowadzi on obecnie interesy w Berlinie, więc był usprawiedliwiony. Choć do magicznej granicy dla każdej kobiety brakuje pani Kasi jeszcze dwóch lat, wygląda na to, że czas jakby się dla niej zatrzymał. Ba, nawet cofnął! Nowa, modna blond fryzurka. Oczy pełne młodzieńczego blasku, gładka, promienna twarz i figura, jakiej pozazdrościć może niejedna młódka. Czego chcieć więcej? Wszak wszystkie chyba jej marzenia już się spełniły.
Kasia we wczorajszym programie "Dzień Dobry TVN" powiedziała jeszcze o jednej rzeczy, dzięki której czuje się młodsza. To mężczyźni u jej boku. - Zabawne, jeśli piszą o tym, że mam romans, czuję się młodsza - mówiła zadowolona, zaznaczając, że szczególnie wtedy, kiedy jej partnerzy nie przekroczyli jeszcze czterdziestki.
Przeczytaj koniecznie: Rodowicz wypowiedziała wojnę chamstwu w internecie (GŁOSUJ!)
A jakie plany ma nasza jubilatka? Przede wszystkim dalej zajmować się mężem i dwiema córeczkami Koko (8 l.) i Kaszmir (5 l.). Jeśli ktoś chce nasycić oko widokiem pani Figury na żywo, to powinien udać się do Teatru Capitol w Warszawie, gdzie za kilka dni startuje spektakl "Gąski", w którym Katarzyna gra jedną z głównych ról. Sto lat, Kasiu, w takiej formie!