Stockinger boi się, że nie dorówna ojcu

2010-01-01 22:00

Robert Stockinger (21 l.) od dziecka marzył o tym, aby zostać aktorem. Młodzieniec ma jednak obawy, że to, iż jest synem znanego aktora - Tomasza Stockingera (56 l.), wcale mu nie pomoże.

Wielką pasją Roberta jest teatr, z którym chciałby się kiedyś związać. Myśli o tym, aby pójść do szkoły aktorskiej. Telewizja aż tak bardzo go nie kręci. Dotąd ma na koncie tylko epizod w "Klanie", gdzie zagrał u boku ojca.

- Tata zawsze powtarzał: "Początek jest niezły, bo nazwisko masz świetne". Jednak z czasem jest mi coraz trudniej, bo rosną wymagania i oczekiwania. Tata był bardzo zdolny, wyglądał fantastycznie. Miał potencjał. Na pewno. Trudno mi będzie mu dorównać - wyznał młody Robert Stockinger magazynowi "Sukces".

Byle Robert nie próbował dorównać ojcu w jego "drogowych" wyczynach...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają