Dorota Szelągowska prowadzi autorski program "Totalne remonty Szelągowskiej" na antenie TVN od 2020 roku. W tym czasie powstało siedem sezonów show, ponad 60 odcinków, podczas których pomagano najbardziej potrzebującym osobom. Niedawno media obiegła informacja, że słynny stolarz Darek przechodzi z TVN do konkurencji - w stacji Polsat będzie pracował ramię w ramię z Elżbietą Romanowską w programie "Nasz nowy dom". Tym samym opuszcza on Szelągowską. Teraz prezenterka przerywa milczenie i oświadcza, że od dawna wiedziała o jego planach. - Tak, Darek przeszedł do Polsatu i wiem to już od dawna, jak się pewnie możecie domyślać. Trzymam za niego kciuki i uważam, że będzie fantastycznym dopełnieniem programu "Nasz nowy dom" i że wspomoże Elę Romanowską. Mam nadzieję, że jego wielkie marzenie, żeby mieć własny program też się ziści - powiedziała w mediach społecznościowych. Przy okazji wyjawiła, że "Totalne remonty Szelągowskiej" nie będą kontynuowane. Dorota Szelągowska traci więc pracę, ale wkrótce zyska kolejną. Szczegóły poniżej.
Nowy projekt Doroty Szelągowskiej. Stolarz Darek też był zaproszony. "To będzie powrót do korzeni"
Dorota Szelągowska w dalszej części wypowiedzi wyjawiła, że "Totalne remonty Szelągowskiej" znikają z anteny. Po tym, w jaki sposób prezenterka ogłosiła tę informację można wnosić, że była to jej decyzja. Twierdzi, że sama złapała poczucie pt. "pewne rzeczy tracą w jakimś momencie termin ważności".
- Ostatni sezon "Totalnych remontów" będzie rzeczywiście ostatnim - stwierdziła Dorota Szelągowska. - Jak już od dawna patrzyłam na "Totalne remonty Szelągowskiej", i też na inne duże programy, które są w innych stacjach, wysokobudżetowe, to miałam takie poczucie, że oglądalność jest coraz niższa w nich wszystkich. To Wy, widzowie, głosujecie gdzieś tam, że ta formuła już się wypaliła - podsumowała.
Jednocześnie gwiazda zapowiedziała, że jest już zaangażowana w nowy projekt, do którego był też zaproszony stolarz Darek. Jak wiemy, nie przyjął propozycji. - Pokażemy, jak można coś zmienić. (...) Darek wybrał inaczej i super! Z nami jest jak z politykami: tutaj się kłócą na izbie plenarnej, a potem idą razem na kawę - stwierdziła. Nie chciała ujawniać więcej szczegółów, ponieważ zobowiązała się do tajemnicy. Wkrótce być może odkryje wszystkie karty. Czekamy!