Sam "Pechowiec" jeszcze w wakacje smalił cholewki do Katarzyny Glinki (31 l.). Niestety, piękna aktorka zamiast spotykać się z nim, wolała stabilizację u boku męża. Jednak te jego zaloty kosztowały go dużo więcej niż stracone nadzieje.
Ówczesna partnerka "Pechowca" - Natalia Myszkowska, rzuciła go, jak tylko dowiedziała się o jego wyczynach. Aktor próbował kilka razy wrócić do ukochanej. Na próżno! Niejednokrotnie narzekał też w wywiadach na brak drugiej połówki. Tak jakby w ten sposób chciał przekazać swoje ogłoszenie matrymonialne.
Rzucił się nawet w wir życia towarzyskiego. Jednak wszystkie jego wysiłki spełzały na niczym. Dostawał kosza tak samo od znanych aktorek, jak i od hostess. Może chociaż nie będzie miał pecha w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie". Dotarł do finału i już dziś wieczorem zobaczymy, czy wygra. Może wtedy zła passa się odwróci?