Jeszcze niedawno czerwonowłosy lider zespołu Ich Troje tonął w długach. Hazard mocno zrujnował jego życie, ale gwiazdor najwyraźniej odbił się od dna. Mówiło się o długach sięgających 40 mln zł i o ogłoszonym bankructwie. Przez trzy ostatnie sezony programu „Twoja twarz brzmi znajomo” zasiadał w jurorskim fotelu. W zeszłym tygodniu jednak podziękowano mu za pracę. A to znaczy, że w najbliższych miesiącach jego budżet domowy uszczupli się o 100 tys. zł, bo tyle minimum otrzymywał za sezon show. Artysta sprawia jednak wrażenie człowieka, którego ta sytuacja niezbyt dotknęła.
– Tak naprawdę miałem przechodnie krzesło, więc się tutaj niczemu nie dziwię. Przyszedł nowy szef i robi swoje porządki. Tyle w tym temacie – powiedział „Super Expressowi” Michał Wiśniewski, gdy zapytaliśmy go o to, czy był zdziwiony swoim zwolnieniem. – Mnie nikt nie zastąpi. Z tego, co mi wiadomo, moje krzesło ma pozostać puste. Mówi się, że tym razem ma być trzech jurorów - dodaje.
Czym zajmie się Michał Wiśniewski po odejściu z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"?
Odprawiony z show muzyk twierdzi, że wcale nie klepie biedy i zarabia wystarczające pieniądze na godne życie swoje i licznej rodziny. – Jak długo można wałkować te długi? Przecież to było w 2018 r. Mamy 2023. Czy to nie jest tak, że państwu się wydaje, że chodzę w worku po ziemniakach od pięciu lat? Absolutnie nie boję się o swoje finanse. Zespół Ich Troje ma się świetnie. Mamy dużo koncertów. Gramy przez cały czas. Z jednej trasy wpadamy na drugą trasę. Przymierzamy się do realizacji projektu „Wiśnia buduje, czyli jestem, jaki jestem 3”. Będzie się ukazywał w internecie. Z żoną zaczęliśmy podcast „Pan i Pani W.” Jest miło, fajnie, sympatycznie – wyjaśnił nam gwiazdor.
Jak odzyskać energię gdy za oknem szaro i smutno?
Posłuchaj porad Krystyny Mirek, autorki książki "Uwierz w szczęście"!
Listen on Spreaker.