Prowadzący od lat "Familiadę" aktor, którego znakiem rozpoznawczym jest specyficzne poczucie humoru, zdaje sobie sprawę z upływu lat. Nie zamierza jednak wcale się temu poddawać. Wręcz przeciwnie!
- Wciąż kupuję coraz bardziej wymagające narty i deski surfingowe, czego moi rówieśnicy nie potrafią zrozumieć. A ja na deskach nie tylko pływam, ale robię postępy. Oczywiście, wszystko w życiu kiedyś się kończy. Ale są ludzie po osiemdziesiątce, którzy wciąż szusują na stoku - zdradził Strasburger w rozmowie z "Na Żywo".
Przeczytaj koniecznie: Strasburger człowiekiem sukcesu
Okazuje się, że gwiazdor nie tylko stara się żyć aktywnie, ale jest też za pan brat z wszelkimi nowinkami technicznymi. Jak przyznaje, zostało mu to jeszcze ze studiów na Politechnice Warszawskiej. W ten sposób, bez pomocy chirurga plastycznego, Strasburger pomimo 63 lat na karku wciąż pozostaje młodym facetem!
Czy w pewnym wieku człowiek powinien ograniczyć swoją aktywność, czy też wręcz przeciwnie?