Karol Strasburger od lat cieszy się sympatią widzów. Jego kariera to pasmo sukcesów – od występów na deskach teatralnych po prowadzenie kultowych programów telewizyjnych, takich jak „Familiada”. Jednak życie prywatne Strasburgera, zwłaszcza po jego małżeństwie z młodszą o wiele lat Małgorzatą, stało się przedmiotem zainteresowania mediów i fanów.
Dlaczego Karol Strasburger przychodzi sam na ścianki: "Odmawiamy wielu zaproszeń"
Para stara się unikać zbytniego eksponowania swojego życia, skupiając się na codzienności i budowaniu relacji z dala od medialnego szumu. Ich historia miłości, choć prosta, pokazuje, że szczęście można znaleźć w bliskości, wzajemnym szacunku i wspólnym podejściu do życia. Nie próbują udawać ideałów – otwarcie mówią o wyzwaniach, które towarzyszą każdemu związkowi, niezależnie od wieku czy doświadczenia. Ich przykład może być inspiracją dla tych, którzy wierzą, że prawdziwa miłość opiera się na autentyczności, a nie na pozorach.
Niewiele nas razem w przestrzeni publicznej, choć w pracy idziemy ramię w ramię jak błyskawica. Z własnego wyboru, szacunku do głębi prywatności odmawiamy wielu zaproszeń do wywiadów i rozmów w TV jako para. Chcemy pokazać, że można osiągnąć wspólny sukces, ale bez szczególnej atencji. Uważamy, że dotąd nasza nietuzinkowa historia jest już opowiedziana na tyle, na ile chcieliśmy się nią wcześniej podzielić, także w zakresie ważnego tematu społecznego.
- czytamy na Instagramie aktora. Para zdecydowała się razem udzielić szczerego wywiadu magazynowi "Pani". Strasburger na Instagramie wyjaśnił, dlaczego zdecydowali się odkryć nieco swój związek.
Nie przegap: Karol Strasburger jest młodym ojcem, ale ma emeryturę, za którą nie utrzymałby dziecka. Zdradził, ile wynosi
Prywatność i rodzina ponad wszystko
To, co dla nich najważniejsze, to rodzina, a zwłaszcza ich córeczka Laura. Strasburgerowie starają się poświęcać każdą wolną chwilę, tworząc wspólne wspomnienia i pielęgnując więzi rodzinne, bez rozpraszania się medialnym zgiełkiem. Dla nich to prywatność i spokój dzieciństwa córki są największym priorytetem. Karol i Małgorzata podkreślają, że dbają o to, by Laura miała dzieciństwo wolne od medialnego chaosu:
Żyjąc intensywnie nie chcemy zgubić żadnej wartościowej chwili. Poświęcamy więc każdą jedną na generowanie wspomnień z bliskimi i przede wszystkim z naszą, małą córeczką. Szacunek do sfery prywatnej oraz ochrona niezakłóconego przez zawodową pracę rodziców dzieciństwa Laury jest dla nas największym priorytetem
Zobacz też: Strasburger mówi o drugim dziecku. W domu 77-latka zapadła decyzja
Strasburger i Małgorzta - miłość w odpowiednim momencie
Karol i Małgorzata poznali się w trudnym momencie życia, ale jak podkreślają, ich spotkanie było wynikiem dojrzewania do relacji, która miała stać się wyjątkowa. W jednym ze swoich wpisów Małgorzata napisała:
Długo mijaliśmy się gdzieś w bliskiej, acz równoległej rzeczywistości. Jak się okazuje po to, by spotkać się w najwłaściwszym dla nas, choć niełatwym dla obojga momencie naszego życia. I to był czas, który finalnie okazał się najszczęśliwszym początkiem spełniania naszych wspólnych marzeń.
Ich relacja opiera się na przyjaźni, partnerstwie i wzajemnym zaufaniu. Para nie ukrywa, że ich związek wymagał ogromnej pracy, ale to właśnie dzięki temu dziś tworzą szczęśliwą rodzinę.