Dlatego, by zapomnieć o nim, rzuciła się w wir pracy. Całe serce wkłada teraz w przygotowania do koncertu podczas sylwestrowej nocy we Wrocławiu.
- Gosia bardzo tęskni na Nicolasem, on jednak nie jest nią zainteresowany - mówi pragnąca zachować anonimowość znajoma młodej artystki. - Dlatego pracuje, bo praca pomaga jej o nim zapomnieć. Nagrywa płytę i przygotowuje się do występu w sylwestrową noc we Wrocławiu - dodaje.
Andrzejewicz jest bardzo przejęta koncertem, który organizuje telewizyjna Dwójka. I nie ukrywa, że teraz tylko to zaprząta jej głowę.
- Codziennie poświęcam przygotowaniom kilka godzin - zdradza "Super Expressowi" Gosia. - Ten sylwester będzie dla mnie zakończeniem starego, a wstąpieniem w nowe. Czuję się już kobietą i chcę wszystkim pokazać swoje nowe oblicze.
Gosia zaplanowała nawet ogromną niespodziankę dla swoich fanów.
- Zrobię coś, czego w Polsce jeszcze nikt nie zrobił - mówi podekscytowana. - Trochę się boję, ale lubię przezwyciężać swój strach. Zapewniam, że będzie to coś niesamowitego. Na tę okazję już kupiłam sobie jedną sukienkę, prawdziwą perełkę... - dodaje z wypiekami na twarzy.