Kiedy chłopiec krzyczał, że na jego szkolnych rzeczach powinien być Batman, Spiderman albo Supermana, tata zgrzytał zębami myśląc, dlaczego?
- Dlaczego, Amerykanie potrafią wypromować każdą ikonę popkultury, tak że budzi ona pożądanie na całym świecie? A my cudze chwalimy, a swego nie znamy. Jakie to byłoby piękne, gdyby Antoś miał tornister, piórnik, temperówkę, ołówek czy zeszyt z emblematem Kabaretu Starszych Panów. Wtedy na pewno chętniej odrabiałbym z nim lekcje - rozmarzył się aktor.
Może przyjdzie czas, że Antoś sam odkryje magię Kabaretu Starszych Panów?