Robert Pattinson nie miał ostatnio szczęścia w miłości. Związek aktora z Kristen Steward niespodziewanie legł w gruzach.
Zdrada Kristen Steward była szeroko komentowana w mediach. Żenujące, publiczne przeprosiny aktorki dodatkowo nagłośniły całą sprawę.
Nic więc dziwnego, że na premierę filmu Cosmopolis, bohater filmowej sagi Zmierzch przybył samotnie. Pattinson nie wyglądał na przygnębionego. Pojawił się w szaro-błękitnym garniturze, do którego wybrał czarny krawat i czarne buty. Trzeba przyznać, że aktor prezentował się świetnie, a lekki zarost dodał mu seksapilu.
Jak myślicie, czy Robert Pattinson wybaczy kiedyś swojej byłej partnerce?