Choć od kilku miesięcy Patrick dzielnie walczy z nowotworem trzustki, już nie zanosi się na to, by miał tę wojnę wygrać. Aktor przeszedł dwie chemioterapie i rokował szanse na całkowite wyzdrowienie. Niestety, właśnie dowiedział się, że ma przerzuty do wątroby.
– Lekarze powiedzieli mu, że to oznacza rozpoczęcie odliczania do końca. Patrick wiedział, że to nastąpi, bo robił się coraz słabszy. Czasem był tak słaby, że ledwo chodził. Niekiedy brakuje mu oddechu i musi usiąść – mówi informator magazynu "National Enquirer".
Jak twierdzi osoba z otoczenia gwiazdy, Swayze powiedział żonie, Lisie Niemi, że nie zostało mu już dużo czasu i zaczął żegnać się z rodziną. Przed śmiercią ma zamiar dokończyć jednak kręcenie serialu "The Beast".
My nadal trzymamy kciuki za wyzdrowienie Patricka.