Dla kilku gwiazd to nie był najlepszy sylwester. Wpadki zaliczyły zarówno nasze rodzime gwiazdy, jak i zagraniczne. O kim mowa? Na pierwszy rzut idzie Mariah Carey, o której pisze i mówi dziś cały świat. Wokalistka wystąpiła na sylwestrze na Times Square w Nowym Jorku. Miała zaśpiewać kilka piosenek tuż przed północą. Tylko że coś nie wyszło. Gwiazda nie zgrała się ze swoim playbackiem i efekt był taki, że piosenki leciały, a Carey stała na scenie i nie wiedziała, co zrobić. Nie mogła zgrać się z piosenkami! W końcu nieudolnie próbowała zachęcić publiczność do śpiewania. "Nie mieliśmy prób do tej piosenki. Brakuje nam kilku wokali, więc jest jak jest. Pozwolę publiczności, żeby zaśpiewała" - próbowała wybrnąć z sytuacji. No cóż, z pewnością zapamięta tego sylwestra na długo.
Wpadki zaliczyły również nasze gwiazdy. Ola Szwed wystąpiła na sylwestrze w Polsacie w kreacji... syreny albo - jak złośliwie piszą internauci - bezy. Błękitno-srebrna suknia obfitowała w falbany. Spływały one aż do samej ziemi! No cóż, Szwed nie wyglądała w niej najlepiej.
Lepiej za to wypadła Magda Mołek, która wybrała na ten wieczór białą bluzkę i czarne spodnie z białymi lampasami. Stylizację ożywił czerwony płaszcz z perłami i broszkami. Do całości dobrała toczek i czarną muchę i to sprawiło, że stylizacja stała się przesycona. Byłoby lepiej, gdyby Mołek zrezygnowała z części dodatków!
Ewelina Lisowska opublikowała z kolei na Instagramie film z Ewą Farną. Panie nagrały go w garderobie w czasie ubierania się. Farna próbowała założyć na siebie spódnicę Lisowskiej, ale zmieściła jej się tylko na udzie! Ewa prezentowała to ze śmiechem i pokazała w tej sytuacji, że ma do siebie dystans.
@ewa_farna93 w akcji ❣
Film zamieszczony przez użytkownika Ewelina Lisowska (@ewelinalisowskaofficial) 1 Sty, 2017 o 6:10 PST