Sylwester Latkowski to znany reżyser filmów dokumentalnych z kryminalną przeszłością! W zeszłym roku pokazał film "Nic się nie stało", który dokumentuje aferę pedofilską w słynnej Zatoce Sztuki. Po premierze filmu rozpoczęła się kontrowersyjna dyskusja na temat milczenia celebrytów w sprawie wykorzystywania nieletnich. Latkowski podał nazwiska gwiazd, które oskarżył o powiązania z tą sprawą. Wśród nich znaleźli się m. in. Borys Szyc, Radosław Majdan czy Kuba Wojewódzki. Reżyser nie przedstawił jednak konkretnych dowodów obciążających celebrytów.
ZOBACZ:Premiera filmu "Taśmy Amber Gold". Gdzie i kiedy oglądać nowy dokument Sylwestra Latkowskiego?
Borys Szyc postanowił bronić swojego honoru. Aktora reprezentuje prawnik, który skierował do sądu pozew przeciwko Latkowskiemu. Zaraz po emisji filmu wysłaliśmy do Latkowskiego wezwanie przedsądowe. Zażądaliśmy opublikowania przeprosin w najważniejszych telewizjach, publicznych i prywatnych oraz w kilku ogólnopolskich dziennikach. Wspominamy tam nienawistne komentarze, a nawet groźby, które otrzymywał mój klient na skutek niepopartych niczym oskarżeń Latkowskiego. Nie odpowiedział na to wezwanie, nie zareagował w żaden sposób. A więc przygotowaliśmy pozew - tłumaczył pełnomocnik aktora w wypowiedzi dla Wirtualnej Polski. Reżyser ma dodatkowo wypłacić zadośćuczynienie, które ma trafić na cele społeczne. Data rozprawy wciąż nie jest ustalona. Wynika to z utrudnień spowodowanych pandemią.