"Taniec z gwiazdami" rozkręcił się na dobre. Nie brakuje emocji, głównie związanych z występami uczestników i pożegnaniami z programem, które możemy obserwować co tydzień. Okazuje się jednak, że za kulisami również sporo się dzieje. Pojawiły się głosy, że najwięcej problemów jest z Sylwią Bombą, która w ostry sposób odnosi się do ekipy programu. Co na to celebrytka?
POLECAMY: Gwiazda Gogglebox ze łzami wspomina rozstanie z ojcem jej dziecka: "Samotne macierzyństwo daje w kość"
Bomba awanturuje się na planie?
Wydawało się, że Sylwia to urocza i słodka kobieta. Nie wszyscy tak uważają. Otóż plotkuje się, że gwiazda "Gogglebox" mocno gwiazdorzy na planie tanecznego show, nie mówi "dzień dobry", czy "dziękuję". Takie zarzuty pod jej adresem musiały wywołać sprzeciw Bomby. Odezwali się nawet jej przyjaciele, którzy absolutnie nie zgadzają się z takimi głosami.
- To jest piękne w tej postaci, że ona (...) jest taka, jak ją widać. To jest super, że nie ma problemu, żeby pokazać, co jej się podoba, a co nie - powiedziała koleżanka celebrytki w rozmowie z Pomponikiem.
Głos zabrała również Sylwia.
Bomba ostro reaguje na plotki na swój temat
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć na plotki na swój temat. Zapytana przez portal, czy czyta i śledzi ostatnie doniesienia dotyczące jej awanturowania się na planie programu, odpowiedziała:
- Przeczytałam i pomyślałam sobie: "O kurczę! No znowu jakaś afera". No ale ja ci coś powiem. Ponieważ nie było żadnego newsa z Bombą, to coś się musiało wymyślić - stwierdziła i dodała:
- Czytanie o sobie, że nie mówię "dzień dobry", czy "dziękuję", że brak mi podstawowych zasad kultury i nie zgadzam się z ideologią "zero waste". Każdy, kto mnie obserwuje, wie, że ja mam wszędzie konta (...). Ostatnio oddawałam biednej pani ubranka po Tosi, bo nie chciałam, żeby się zniszczyły, zmarnowały. (...) Czytanie o sobie takich rzeczy jest słabe.