Sylwia Grzeszczak nie bywa zbyt często na ściankach, chyba że chodzi o imprezy branżowe, gale i festiwale. Jednak na otwarciach sklepów, promocjach mydła i powidła nie można jej spotkać, bo Sylwia zajmuje się głównie muzyką a nie bywaniem. Jako prawdziwa gwiazda może więc mieć swoje zachcianki i dziwactwa. I jak głosi plotka takie ma.
Jak donosi magazyn "Twoje Imperium" podobno Grzeszczak, gdy wybiera się w trasę koncertową wiezie ze sobą niecodzienny bagaż. W hotelu melduje się razem ze... swoim materacem i pościelą! Czyżby świeżo upieczona zona Libera bała się hotelowych łóżek? A może wyznaje zasadę, że jak sobie pościelisz tak się wyśpisz?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: TANIEC Z GWIAZDAMI 2. Agnieszka Kaczorowska ZADOWOLONA z Maślaka: To prawdziwy showman!