Sylwia Grzeszczak nie jest sama! W końcu przestała ukrywać

Sylwia Grzeszczak i Liber. Ich rozstanie wywołało poruszenie

Sylwia Grzeszczak w te wakacje zdecydowanie jest na topie. Jej kawałek "Och i ach" robi furorę na wszelkich możliwych listach przebojów. Znakomite recenzje zbiera także utwór "Połowa mnie" nagrany w duecie ze Smolastym. Wcześniej słuchacze pokochali kawałek "Motyle", do którego tekst napisał Liber, z którym Sylwia Grzeszczak była wiele lat związana prywatnie. Informacja o ich rozstaniu wywołała poruszenie. 

"Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy razem na scenę, tak jak miało to miejsce na festiwalu w Sopocie (...) Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najwspanialsza wersją siebie

- czytaliśmy w specjalnym komunikacie artystów. 

Sylwia Grzeszczak zdradziła, z kim wita poranki. Ale słodko!

Od tego oświadczenia minął niemal równo rok. Można odnieść wrażenie, że po rozstaniu z Liberem kariera Sylwii Grzeszczak nabrała tempa. Jej utwory nuci cała Polska, a jakby tego było mało nawiązała współpracę z także będącym w szczytu sławy Smolastym. Zawodowo zatem u piosenkarki wszystko układa się jak najlepiej. Niewiele natomiast słychać o jej życiu prywatnym. Inna sprawa, że przed zakończeniem związku z Liberem Sylwia Grzeszczak także niechętnie opowiadała o osobistych sprawach. Teraz zrobiła jednak wyjątek i w nawiązaniu do piosenki "Motyle" i fragmentu o witaniu poranków w kimś innym, zdradziła, kogo rano ma przy swoim boku. Jak się okazało, jest to sympatyczna suczka o muzycznym imieniu. Wabi się bowiem Nutka. Na krótkim filmiku opublikowanym na Instagramie widzimy leżącego rozanielonego pieska z podkurczonymi łapkami.

Witam poranki z Nutką

- krótko podpisała nagranie Sylwia Grzeszczak i dodała rozbawioną emotkę. Ale słodko! 

Pod zdjęciem Nutki prezentujemy galerię: Sylwia Grzeszczak bez makijażu i sztucznych rzęs

Nikt nie wiedział, co Sylwia Grzeszczak czuła w środku! Teraz wyznała 100 proc. prawdy