Sylwia Nowak: Artystka wstrzymała budowę domu, bo zainwestowała w muzykę!

- „Me Gusta” to połączenie słodko-gorzkie, gdzie słodka muzyka z latynoskim rytmem, który kocham od dziecka miesza się z bardzo gorzką historią kobiety, która rozstaje się z mężczyzną i zaczyna nowe życie. Zależało mi, by pokazać kobietom, że każde rozstanie niesie ze sobą coś nowego, że po każdej burzy wychodzi słońce, a koniec jednego związku może dać początek nowej pięknej miłości. Ta cała historia nie bierze się znikąd. Osobiście jestem w bardzo szczęśliwym związku z mężem, już dwa lata po ślubie, ale rok temu kiedy powstał ten utwór przeżywałam bardzo rozwód mojej rodzonej siostry. Jej historia była wtedy moją inspiracją – opowiada „Super Expressowi” Sylwia, która od najmłodszych lat uwielbia latynoskie klimaty.

- Moja miłość do latynoskiej muzyki i kultury zaczęła się w dzieciństwie za sprawą serialu „Zbuntowany Anioł”. Mam w planach kolejne utwory w podobnych klimatach – mówi wokalistka.

Gwiazda zwierzyła nam się również, że aby nagrywać utwory i teledyski na wysokim poziomie musi zainwestować w swoje marzenia sporo gotówki. Jakiś czas temu wstrzymała budowę domu, bo oszczędności wydała na piosenki.

– Muzyka to moje marzenie od dzieciństwa, ale dopiero od kilku lat udaje mi się realizować. W piosenki i teledyski inwestuję niemal wszystkie zarobione pieniądze. Nie jest to tania inwestycja, bo każda produkcja pochłania nawet kilkanaście tysięcy złotych. Rok temu kupiliśmy z mężem wymarzoną działkę pod lasem i mieliśmy zacząć budowę domu. Stanęliśmy jednak przed dylematem – budowa, czy inwestycja w rozwój mojej kariery muzycznej. To była trudna decyzja, ale mąż mnie przekonał mówiąc, że dom może jeszcze trochę poczekać, bo najważniejsze, żebym ja spełniała się w rzeczach, które sprawiają mi radość. Posłuchałam go i wszystkie oszczędności zainwestowałam w muzykę. Mam nadzieję, że to dobry wybór - uśmiecha się Sylwia.