Andrzej Seweryn, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, doczekał się trójki dzieci: Marii z małżeństwa z Krystyną Jandą, Yann-Baptiste’a, który jest owocem miłości z Laurence Bourdil oraz Maximiliena, którego matką jest czwarta eksżona Seweryna, Mireille Maalouf. Najmłodsze z dzieci aktora, 32-letni Maximilien początkowo nie wykazywał zainteresowania sztuką. Jak powiedział w programie "Dzień Dobry TVN", wszystko zmieniło się, gdy skończył 15 lat:
Jak byłem mały, w ogóle nie myślałem o tym, by być aktorem, grać w kinie czy w teatrze. Chciałem być architektem, astronautą czy archeologiem. Zmieniło się to dopiero kiedy miałem 15 lat. Trafiłem wtedy do zespołu rockowego i zaczęła kręcić mnie możliwość grania, śpiewania i interpretacji piosenek przed publicznością. Potem przerwałem studia na uniwersytecie, by poświęcić się teatrowi.
Maximilien ukończył szkołę Guildhall School of Music & Drama w Londynie. Wystąpił w licznych spektaklach, serialach oraz filmach, m.in. "Sierocie", "Emperorze" "Valerianie i Mieście Tysiąca Planet", a także "Notre-Dame w ogniu". Choć najbardziej związany jest z francuską branżą filmową, widzowie mogą go kojarzyć z "Zemsty" Andrzeja Wajdy, w której wystąpił w małej roli pomocnika kowala. Maximilien podkreśla jednak, że chciałby częściej występować w Polsce, choć nie mówi biegle po polsku. Niebawem zobaczymy go w filmie Jana Holoubka:
- Mam ogromne szczęście, że jestem częścią tego projektu, bo myślę, że jest naprawdę świetny - powiedział.
Aktorstwo nie jest jedyną pasją syna Andrzeja Seweryna. Maximilien kocha również muzykę. W swoim zespole, Buffalo Clash, jest wokalistą i gitarzystą. Pierwsza płyta grupy ukazała się w 2020 roku. Jak sam mówi, "muzyka, teatr i kino bardzo się uzupełniają":
- Ja na pewno nigdy nie mógłbym na zawsze porzucić muzyki, ale też nigdy nie pogodziłbym się ze stratą tych przepięknych tekstów w teatrze i możliwości pracy z największymi reżyserami i aktorami na dużym ekranie - dodał.