Choć doświadczyła w życiu bardzo wiele, takiego dramatu nie przeżywała jeszcze nigdy. W weekend syn Edyty trafił do szpitala w Los Angeles. Pęknięty wyrostek był natychmiast operowany, ale Allan wciąż jest w ciężkim stanie.
"Zawieszona gdzieś w nieokreślonej przestrzeni nie wiem nawet, czy potrafię odczuwać cokolwiek poza cierpieniem mojego jedynego dziecka. Strach tego rozmiaru potrafi udźwignąć chyba tylko matka" - napisała w internecie Edyta, gdy trochę ochłonęła. "Mój Syn ma zakażenie organizmu z powodu pęknięcia wyrostka" - dodała, tłumacząc fanom swoją nieobecność na planie programu "Hit, hit, hurra" w Polsce.
Jak dowiedział się "Super Express", Edyta czeka teraz na decyzję lekarzy. Niezbędna może się bowiem okazać kolejna operacja Allana. Gwiazda nie odstępuje go na krok i modli się o jego zdrowie.
Zobacz: Górniak ma problemy z synem? Okłamał ją i musiała wezwać ochronę!