Synek aktorki zdecydowanie odmówił pójścia do pierwszej klasy. I choć Hudosn stara mu się wytłumaczyć, że w szkole jest fajnie, mały Ryder (5 l.) jest nieugięty. Kate nie jest tym jednak zdziwiona.
- Miałam dokładnie tak samo. Nie byłam dobrą uczennicą i nienawidziłam się uczyć. Z pewnością będę bardzo złą mamą, gdy Ryder pójdzie do szkoły. Ulegnę, gdy tylko powie, że tam nie idzie - tłumaczy Kate.
Cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni...