Kora była wokalistką Maanamu i niekwestionowaną królową polskiego rocka. Jej legendarne utwory takie jak: "Cykady na cykladach", "Kocham Cię kochanie moje" czy "Chce Ci Powiedzieć Coś" wpisały się na stałe w historię polskiej muzyki. Gwiazda zmarła w 2018 roku, po długiej walce z chorobą nowotworową. W biografii Kory jej bliscy podzielili się wspomnieniami dotyczącymi zmarłej artystki. W książce nie zabrakło m.in. opowieści Ryszarda Terleckiego, który opisał ich szaloną, młodzieńczą miłość oraz hipisowski styl życia. Kolejną osobą, która udzieliła wywiadu twórcom biografii był syn królowej polskiego rocka - Mateusz Jackowski. Opisał on zabawną historię, która wydarzyła się wiele lat temu na jednej z wywiadówek szkolnych. Jego mama przyszła na spotkanie z wychowawcą ubrana jak na koncert rockowy. To jednak nie wszystko. Do czego jeszcze posunęła się Kora?
Kora przyszła do szkoły syna ubrana, jak gwiazda rocka i dała popis
Olga Jackowska słynęła nie tylko z doskonałej muzyki, ale również licznych kontrowersji. Nigdy nie bała się mówić otwarcie tego, co myśli, nawet jeśli nie było to społecznie akceptowalne. Na wywiadówce w szkole syna również zaprezentowała swoją charyzmatyczną naturę. Ubrana w futro ze srebrnych lisów i czarne okulary wtargnęła do placówki i skradła spojrzenia setek mijających ją osób. Pomyliła sale, a po długiej dyskusji z nauczycielem o wadach systemu edukacji w Polsce wyszła i tą samą wiązanką słów uraczyła kolejne grono rodziców i prawdziwego wychowawcę syna, zgromadzonych w innej sali.
Kiedyś przyszła ubrana totalnie po punkowsku, czarne okulary, a do tego futro ze srebrnych lisów, dobrze znane fanom Maanamu. Zrobiła totalne zamieszanie w szkole, bo po pierwsze, pomyliła klasy i przez dłuższy czas komentowała, oczywiście bezlitośnie, miałkość systemu edukacji. Dopiero potem trafiła do mojej, gdzie nie było lepiej - opisał w biografii Kory jej syn - Mateusz Jackowski.