Choroba i nagła śmierć Pawła Królikowskiego diametralnie odmieniły życie jego licznej rodziny. Małgorzata Ostrowska-Królikowska, chociaż nie daje tego po sobie poznać, musi nauczyć się żyć na nowo. Jej pełen energii mąż zostawił po sobie bogatą spuściznę artystyczną, w tym między innymi ukochany Festiwal Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie-Zdroju. Niedawno minął rok od czwartej, ostatniej, edycji, jaką organizował Królikowski. Antek przypomniał o tym na Instagramie i ujawnił, że będzie kontynuował dzieło taty. Festiwal zostanie także przemianowany na Festiwal Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej im. Pawła Królikowskiego.
"(...) W ostatni weekend lipca w Kudowie Zdroju w kinie samochodowym a także kudowskim teatrze, pokażemy filmy z udziałem Taty. Przygotowujemy też film-koncert z udziałem artystów związanych z Ojcem i ideą festiwalu. Planowany jest coroczny konkurs piosenki polskiej i czeskiej a także inne atrakcje możliwe do zrealizowania w obecnej rzeczywistości" - napisał.
To jednak nie koniec projektów, jakie przedsięwziął 31-latek, by uczcić pamięć zmarłego ojca. Antek za wszelką cenę dąży do tego, by jego dziadkowie w końcu zobaczyli dom, który z takim pietyzmem budował ich zmarły syn. Małgorzata Ostrowska-Królikowska podobno nie jest jeszcze gotowa na taką wizytę, ale Antek chciałby, by jej teściowie spędzili w Kudowie-Zdroju sporo czasu.
- Jestem w górach, w domu, który budował tata. Przygotowuję wszystko na przyjazd dziadków - mówi w rozmowie z "Na Żywo".
- To dla nich bardzo trudne, bo w tym domu wszystko będzie kojarzyło im się ze zmarłym synem - cytuje tygodnik przyjaciela rodziny.
Antek Królikowski przejął po tacie także pasję do... Fiatów 126p. Paweł Królikowski zafascynował się kultowymi Maluchami - kupił aż trzy. Antoni jedno z aut już uruchomił i porusza się nim po drogach. Teraz przyszła pora na następne!
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj >>>