W grudniu 2022 roku Tytus Skiba, syn muzyka Krzysztofa Skiby, zrobił coming out na łamach magazynu "Replika". 26-latek wyznał, że jest biseksualny, czyli czuje pociąg zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn. Krzysztof Skiba o orientacji syna nie dowiedział się jednak bezpośrednio od niego. Tytusa przed ojcem i bratem wyoutowała matka. Panowie mieli dobrze zareagować na tę informację. Chłopak cieszy się, że Krzysztof nie jest uprzedzony do społeczności LGBT. Dodał jednak, że nie że nie ma z nim mocnej więzi, bo Skiba był "ojcem z gatunku nieobecnych". Później połączyła ich wspólna pasja, czyli muzyka, ale ich relacje nie stały się przez to bardziej zażyłe.
Kilka dni później publiczny coming out syna skomentował sam Skiba w programie "Dzień dobry TVN". Muzyk podkreślił, że jest całym sercem ze swoim synem i wspiera go, bo rodzicielska solidarność jest ważna. Dodał również, że bycie osobą LGBT nie jest chorobą.
Tytus Skiba był rozczarowany postawą ojca. Szczere wyznanie
Tytus Skiba pojawił się ostatnio w programie internetowym "7 metrów pod ziemią". W rozmowie z jego prowadzącym, Rafałem Gęburą, wyznał, że choć ojciec zareagował "w porządku", to jednak jego postawa po ukazaniu się wywiadu w "Replice" nieco go rozczarowała.
- Postawa mojego taty była trochę rozczarowująca. W zasadzie nigdy do mnie nie przyszedł i nie zainicjował tego typu rozmowy, nigdy na ten temat nie gadaliśmy. Nie wiem z czego to wynikało, mogę tylko podejrzewać. Może to kwestia pokoleniowa? - zastanawiał się.
26-latek po raz kolejny podkreślił, że jego relacja z ojcem nie jest zażyła. Mimo że mieli wspólne tematy, takie jak muzyka, literatura czy polityka, to jednak nigdy nie rozmawiali o emocjach, uczuciach czy "mocarnych życiowych sprawach".