Syn Martyniuka obraża policję i Podlasie. Pokazuje im wulgarny gest [WIDEO]

2019-01-21 8:34

Syn Zenka Martyniuka (50 l.) po raz kolejny prowokuje. Po tym jak kilka dni temu Daniel M. (30 l.) zapewniał, że po roku abstynencji znowu zajrzy do kieliszka, teraz postanowił obrazić policję z Białegostoku. Syn gwiazdora disco polo pokazał mundurowym środkowy palec.

Daniel M. pił alkohol już od gimnazjum

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI /SE Daniel M. pił alkohol już od gimnazjum

Daniel M. ma poważne problemy z prawem. Pod koniec roku w jego mieszkaniu pojawiła się policja zawiadomiona przez jego matkę Danutę Martyniuk. Funkcjonariusze policji przyjechali do syna króla disco polo w związku z awanturą, która odbywała się w jego mieszkaniu. Daniel podobno kłócił się z ciężarną żoną Eweliną (20 l.). Jednak policjanci poza kłótnią małżonków odkryła w mieszkaniu sporą ilość marihuany.

To doświadczenie niczego go nie nauczyło. Syn Martyniuka w rozmowie z fanami, które miało miejsce na Instagramie zapewnił, że nie ma zamiaru rezygnować ze swojego nałogu. W dodatku obraził policję ze swojego rodzinnego miasta.

- A palić to tak i tak będę, pozdrawiam policję z Białegostoku, to nie jest policja, to są milicjanci, to jest taka wioska, że sobie ludzie nie wyobrażacie, omijajcie Białystok szerokim łukiem - powiedział syn muzyka.

Daniel M. obraża policję z Białegostoku

i

Autor: Daniel M./Instagram Syn Zenka Martyniuka pokazał środkowy palec na Instagramie

Mężczyzna dodał, że nie przejmuje się opiniami internautów na swój temat.

- Nigdy nie miałem zamiaru się zmieniać, całe życie byłem taki i będę. Opinia innych ludzi, którzy mówią, że jestem jakiś rozpieszczony, że banan… Hahaha. Wiecie co, ludzie, nie znacie mnie, nie macie prawa mnie oceniać. Pewnie powiedziała to osoba, która mnie zna, ale tylko pewnie z widzenia… Pokażcie mi tę osobę, niech się wypowie tak jak ja, zobaczymy wtedy. Hejty to ja mam głęboko gdzieś, pocisnę każdego hejtera - wyznał.

Daniel, który od pewnego czasu mieszka w Warszawie, chyba nie planuje powrotu do Białegostoku i Wasilkowa. Można to wywnioskować po jego wypowiedziach na temat rodzinnego miasta, w którym obraża Podlasie

- Co zobaczyć na Podlasiu fajnego? Nic, drogę powrotną do domu. Nie jedź tam - powiedział z uśmiechem na ustach. Potem przyznał, że Warszawa jest dla niego tylko przejściowa, gdyż chce "spadać do Barcelony".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki