Prokuratura Okręgowa w Warszawie twierdzi, że syn znanego aktora kontaktował się z dilerem aż 11 razy. Jednak mężczyzna nie przypomina sobie w jakiej sprawie. Na nagraniach odtworzonych na wczorajszym procesie słychać było, jak mężczyźni za każdym razem umawiają się w różnych miejscach w Warszawie. Mimo częstych spotkań z dilerem student reżyserii nie był w stanie potwierdzić, czy będący na sali Cezary P. jest tą samą osobą, od której kupił kokainę i do której dzwonił, aby się spotkać.
Podczas przesłuchań syn Krzysztofa Materny nie tłumaczył się pokrętnie jak Anna Głogowska (40 l.), która twierdziła, że od Cezarego P. kupowała... kotlety i tani alkohol. Prokurator nie omieszkał zapytać o katering także Michała M. Jednak ten powiedział, że nie przypomina sobie, by mężczyzna proponował mu alkohol czy jedzenie.
Na wczorajszą rozprawę w roli świadka został wezwany także partner Głogowskiej Piotr Gąsowski (54 l.). Prowadzący program "Twoja twarz brzmi znajomo" nie mógł jednak stawić się w tym terminie, o czym wcześniej telefonicznie poinformował sąd. Jednak przesłuchanie go nie ominie. Aktor zostanie wezwany najprawdopodobniej w maju.