Już od 22 lat gra tę samą postać, ale wcale się z nią nie identyfikuje.
- To jest babsztyl nie do zniesienia. Jesteśmy jak dwie proste równoległe, które się nie spotykają - wyznała w wywiadzie dla "Rewii".
Serialowa Paździochowa wyznała, że aktorstwo to nie jedyna pracą jaką ma na swoim koncie. Aktorka wyznała co robiła przez sześć lat.
ZOBACZ: Sąsiad podglądał roznegliżowaną Wieniawę? Aktorka ujawnia, kto to
Może być dumna z syna
Jak się okazało, Pałys zdecydowała się na bycie menagerką zespołu swojego syna Krzysztofa (38 l.) "Alla Sounds Allowed", który wystąpił w programie "Mam talent". Występ tak się spodobał, że syn serialowej Paździochowej zdobył ogromną popularność. Pojawiła się spora ilość propozycji zawodowych i zespół musiał znaleźć kogoś, kto się tym zajmie.
- Stwierdziłam, że tymczasowo mogę to być ja. Tym sposobem zostałam ich menadżerką na 6 lat - mówi aktorka.
- Zauważyłam jednak, że środowisko muzyczne jest bardzo hermetyczne, a ja, nie będąc zawodowcem i nie mając układów, nie jestem już w stanie więcej zrobić dla tego zespołu - tłumaczy przyczyny swojego odejścia.
Pałys skupiła się na aktorstwie, ale też na realizacji swoich pasji.
- Lubię robić na drutach i szyć. Jestem w stanie uszyć i spódnicę, i bluzkę, i sukienkę. Ale najczęściej robię woreczki na pieczywo, na prezenty, jakieś serwetki. Miałabym na to więcej czasu, gdybym nie była uzależniona od czytania - wyznała Renata.
Na szczęście przez te wszystkie lata nigdy nie pomyślała, aby zrezygnować z serialu. Fani "Świata według Kiepskich" przecież uwielbiają Paździochową!