Sprawa ma charakter tajny. Na sądowym korytarzu Paweł Z. sprawiał wrażenie spokojnego. Dużo bardziej denerwował się jego brat, który ciągle obgryzał paznokcie. Bracia opuścili budynek sądu razem. Widać było, że się wspierają. Daty kolejnej rozprawy jeszcze nie wyznaczono.
Zobacz: Dorota Zawadzka o Polakach nad Bałtykiem: "Pijani i agresywni"! Efekt 500 plus?