Małgorzata Kożuchowska niedawno ponownie udała się do szpitala ze swoim nowo narodzonym synkiem. Na szczęście chodziło jedynie o rutynową kontrolę.
Zobacz: Małgorzata Kożuchowska wróciła z synkiem Janem Franciszkiem do szpitala! Wszystko jest w porządku?
Gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo maleństwa, Kożuchowska woli dmuchać na zimne. Synek aktorki ma zapewnioną najlepszą ochronę. W trakcie wizyty w szpitalu Janowi Franciszkowi przez cały czas towarzyszył szpitalny ochroniarz. Mężczyzna czuwał, aby nikt podejrzany nie zjawił się w otoczeniu maleństwa. Co więcej, bohaterski pan nosił Jana Franciszka w nosidełku i - jak przystało na prawdziwego dżentelmena - otwierał Kożuchowskiej drzwi - donosi "Fakt".
Przy takiej ochronie synkowi Kożuchowskiej nie ma prawa spaść włos z głowy!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail