Małgorzata Rozenek-Majdan zwykle ma wszystko perfekcyjnie zaplanowane, ale tym razem życie pokrzyżowało jej plany. Znana para zamierzała spędzić Wielkanoc z rodzicami, jednak przez chorobę dzieci musiała wszystko odwołać. W domu Małgorzaty i Radosława grasuje bowiem wirus, który atakuje najmłodszych członków rodziny. Choroba początkowo dopadła starszych chłopców - Stasia i Tadzia, a teraz jej ofiarą stał się Henryk Majdan. O stanie zdrowia najmłodszej pociechy Gosia opowiedziała na InstaStory. Sytuacja, w której się znajdują, określiła mianem "szpitala". Przy okazji Małgorzata Rozenek-Majdan przyznała, że wraz z mężem starają się nie zakłócać spokoju Henia i oglądają wszystko z pomocą słuchawek. Zależy im, by maluch mógł w spokoju dochodzić do zdrowia.
Przeczytaj także: Erotyczne opowiadania, reklama sekstelefonu i przemoc domowa. Historia Katarzyny Figury
- U nas szpital. Dzidziuś taki bidulek biedny. Jakiś wirus. Najpierw starsi chłopcy, teraz Henryk. (...) Musieliśmy odwołać wszystkie świąteczne plany. Nie wiem, kto zje to całe jedzenie. Ani się nie spotkamy z rodzicami, ani z teściami... O dzidziuś bladziutki taki... - mówiła poruszona Małgorzata Rozenek-Majdan na InstaStory.
Jesteśmy przekonani, że z tak czułą matczyną opieką Henryk szybko odzyska pełnię sił. Maluchowi życzymy dużo zdrowia!
Zobacz oryginalne buty Rozenek-Majdan w naszej galerii!