Syreny zawyły tuż przed koncertem Taylor Swift
Taylor Swift po raz pierwszy przyjechała do Polski i zagra aż trzy koncerty na Stadionie Narodowym w Warszawie! Bilety na te wydarzenia wyprzedały się "na pieńku", a ceny nieruchomości za wynajem w tym czasie lokum w stolicy poszybowały w górę. Na Stadion Narodowy 1 sierpnia przywędrowały więc prawdziwe tłumu. Wiele osób koczuje w tym miejscu od rana, aby zająć jak najlepsze miejsca, blisko sceny, na której wystąpi Taylor Swift. I to właśnie ta publiczność zebrana przed czasem musiała zareagować, kiedy na PGE Narodowym zawyły syreny! Co się stało?
Dlaczego zawyły syreny przed koncertem Swift?
Amerykańska wokalistka ma na swoim koncie moc przebojów, a jej konto na Instagramie ma w tym momencie prawie 3 miliony obserwatorów. Koncerty Taylor Swift na Stadionie Narodowym w dniach: 1-3 to istne szaleństwo, wiele osób wybierze się na więcej, niż jeden koncert. Przed bramami stadionu na wiele godzin przed koncertem ustawił się spory tłum. Kiedy wreszcie zostali wpuszczeni do środka, o godz. 17.00 zawyły syreny.
Wszystko dlatego, że pierwszy koncert Taylor Swift w Warszawie zbiegł się z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. I jak co roku, punktualnie o godzinie 17:00 w całej Polsce zawyły syreny. W ten sposób Warszawa upamiętnia bohaterów, którzy oddali życie za wolność stolicy. Jak zareagowała w tym momencie publiczność zgromadzona na koncercie Taylor Swift?
Wszystko nagraly kamery
Kamery zarejestrowały moment, w którym na Stadionie Narodowym zawyły syren. Fani Taylor Swift na moment zamarli w absolutnej ciszy. Następnie – na stojąco – zaczęli bić brawo. Czy można bardziej wzruszająco wyobrazić sobie taką chwilę? Sytuację podbili organizatorzy, którzy na telebimach na chwilę zamiast Taylor Swift wyświetlili polską flagę! Zobacz, jak to wyglądało na wideo poniżej.