Jedni zawdzięczają urodę kremom Nivea, inni doskonałym genom. Szapołowska zapewne oszałamia urodą dzięki niepozornie wyglądającej nafcie pitej kilka razy dziennie.
Przeczytaj koniecznie: Szapołowska ZAKOCHANA w Englercie! Ale tylko w SERIALU
Bo jak donoszą w swych publikacjach niemieccy homeopaci, ten z pozoru nienadający się do spożycia specyfik, pozyskiwany poprzez rektyfikację ropy naftowej w temperaturze wrzenia pomiędzy 180 a 220 stopni Celsjusza, ma bardzo zbawienny wpływ na cały ludzki organizm. Działa niemal na wszystko. Na skórę, żołądek, serce i układ oddechowy.
Taki łyczek nafty może zwalczyć podwójne widzenie, a nawet intensywny świąd i dzwonienie w uszach. Doskonale radzi sobie też z wrzodami w nosie.
Jak czytamy w "Homöopathisches Repetitorium", czyli niemieckim repetytorium homeopatycznym, po wypiciu nafty znika zgaga, a także wzdęcia odchodzą w niepamięć. Nie ma też śladu po trzaskaniu w stawach i słabości w lędźwiach. Ponadto znikają choroby skóry, jak swędzenia nocne i opryszczki. Przestają też wypadać włosy. Ponadto specyfik zalecany jest przy uderzeniach gorąca w okresie przekwitania.
Patrz też: Szapołowska kontra Englert. AUTORYTETY polskiego TEATRU: Nie można opuścić spektaklu
Co dolega Szapołowskiej? Dama polskiego kina dyskretnie milczy. Ale mimo to bez buteleczki nafty nie wychodzi z domu. Ma ją zawsze przy sobie, gdy zasiada w fotelu jurorskim w programie "Bitwa na głosy" w telewizyjnej Dwójce. I nie waha się jej użyć.
Oto sekret urody pani Grażyny. Gładka cera, promienny uśmiech i to magnetyzujące spojrzenie...
Nafta destylowana
Stosowana jest przy nudnościach, zawrotach głowy, nadkwaśności żołądkowej, zgagach i wzdęciach. Zwalcza trzaskanie w stawach i obrzmienie kończyn. Polecana jest też przy uderzeniach gorąca w okresie przekwitania i bólach w cewce moczowej.