Edyta do niedawna była święcie przekonana, że największą pasją jej syna jest gotowanie. A tu taka niespodzianka.
- Allan bardzo mnie zaskoczył. Wiem, że lubi muzykę, bo kiedy jeździ ze mną do studia, chce grać na instrumentach lub pomagać w produkcji utworów. Kiedy podróżujemy, ma na uszach słuchawki. Czasem mi je podaje i mówi: "Mama, posłuchaj, taką piosenkę mogłabyś zrobić" - zdradza nam Edyta. - Ale kiedy na pikniku szkolnym zaśpiewał utwór Adele, zamarłam! Nigdy nie ćwiczył przy mnie, nie pytał o rady. Przyznał się, że śpiewa po kryjomu - mówi dumna.
Edytę martwi tylko, że syn mógłby pójść w jej ślady. - Zawsze będę wspierać syna, ale będę mu też uświadamiać zagrożenia i czasem to odradzać - mówi.
Czytaj: Syn Górniak chciałby wyjechać z mamą na obóz przetrwania!