Cała Polska wstrzymała oddech na wieść o tym, że Małgorzata Kożuchowska jest w ciąży. Wszyscy się cieszyli, bo wiadomo było powszechnie, że aktorka o niczym innym jak o byciu mamą nie marzy.
Jednak potem przyszła refleksja, czy aby ta kochana przez miliony Polaków gwiazda nie zniknie z teatru i z wizji? Tym bardziej, że Gosia nagle odwołała spektakle w USA. Na jej fanów padł blady strach.
- Musiała zrezygnować z wyjazdu do Stanów Zjednoczonych ze spektaklem "Kotka na gorącym blaszanym dachu" z ważnych powodów osobistych - poinformowała jedynie menedżerka artystki Gabriela Piekarniak.
Przeczytaj też: Małgorzata Kożuchowska będzie mamą!
"Super Express" dowiedział się, że to na szczęście była absolutnie wyjątkowa sytuacja. Małgosia nie zamierza rezygnować z pracy. Nie tylko w Teatrze Narodowym. - Małgosia wraca na plan serialu "Rodzinka.pl". Zdjęcia zaczynają się w kwietniu i będzie grała do końca - zapewnia Piekarniak w rozmowie z "Super Expressem".
- Jesteśmy przekonani, że uda się tak zrobić, by pani Małgorzata nie opuściła nawet na chwilę "pokładu" "Rodzinki" - poinformował nas Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy Telewizji Polskiej, która na swojej antenie pokazuje przygody klanu Boskich.
Małgosia sześć lat temu wyszła z mąż za dziennikarza Bartosza Wróblewskiego (34 l.). Przez te wszystkie lata często zadawano jej pytania, kiedy zajdzie w ciążę. Aktorka przeżywała jednak rozkwit swojej kariery, więc z decyzją o potomstwie musiała się wstrzymać. Choć nie da się ukryć, że marzyła o tym od dawna. Teraz, gdy jest w ciąży, chce jednak pracować, dopóki będzie mogła...