Choć bliźniaki przyszły na świat 28 lutego, Małgorzata dopiero teraz pochwaliła się radosną nowiną. Dała im i sobie czas na dojście do absolutnej formy. Antek i Franio, bo takie imiona otrzymali synowie gwiazdy serialu "Sąsiedzi", urodzili się o pięć tygodni za wcześnie. Ona natomiast, choć chciała rodzić naturalnie, musiała poddać się cesarskiemu cięciu.
- Przodująca rączka bliźniaka nr 1! - aktorka podaje na swoim blogu powód "cesarki".
Śmiała się, że pierwszy synek chciał przyjść na świat w pozycji Supermana.
Lewińska teraz już ma powody do radości. Wcześniej żyła w ogromnym stresie.
Małgorzata Lewińska urodziła bliźniaki! Została mamą dwóch chłopców
- Po urodzeniu bliźniaków przyszło mi posiedzieć w szpitalu 13 dni. Franio ważył mniej niż dwa kilo, byli zdrowi, wymagali jednak podgrzewania i "podtuczenia" w otwartym inkubatorze. Potrzebowali tylko czasu, tak mówiła ich lekarka - wspomina Lewińska.
Na dodatek noworodki nie jadły samodzielnie. O karmieniu piersią nie było mowy.
- Zacięłam się - moje dzieci nie mogą być sztucznie karmione! Dostawały pokarm w strzykawce. Po dobie karmienia piersią okazało się, że jest to dla nich zbyt wielki wysiłek i muszą wrócić do strzykawki, a nawet sondy - zdradza aktorka.
Ale bliźniaki są już w domu i są oczkiem w głowie rodziców i starszych sióstr Anastazji (22 l.) i Helenki (15 l.).
Czytaj: Paweł Małaszyński na DRUGIE DZIECKO. Żona Joanna Chitruszko urodziła! Synek Jeremiasz ma RODZEŃSTWO