Dorota Szelągowska wplątała się w poważną aferę. Gwiazda pokazała zdjęcia zza kulis planu zdjęciowego najnowszej kampanii marki NIVEA. Natychmiast posypały się negatywne komentarze. Fani zarzucili marce testowanie produktów na zwierzętach, a Szelągowskiej wspieranie tej kampanii i nakłanianie do zakupów. Gwiazda zareagowała na nieprzychylne komentarze i opublikowała oświadczenie, w którym broni reklamowanej przez siebie marki: - NIVEA, tak jak i wiele innych marek, dystrybuuje swoje kosmetyki na rynek chiński. Niestety chińskie prawo, w przypadku niektórych produktów, wymaga przeprowadzenia testów na zwierzętach (...) Marka już od kilkudziesięciu lat pracuje nad alternatywnymi metodami badań produktów i dokłada wszelkich starań, aby przekonać również chiński rynek do ich stosowania, mając na tym polu duże osiągnięcia. Oświadczenie nie pomogło załagodzić reakcji fanów:
- Czyli kosmetyki I tak są testowane, a takie teksty to po prostu próba wybielenia firmy.
- Pani Doroto z wielką sympatią oglądam Panią w tv. Natomiast powyższe oświadczenie jest mydleniem oczu konsumentów, którzy nie uznają za etyczne testowania na zwierzętach kosmetyków.
- Słabo, słabo...
Jak myślicie, gwiazda powinna wycofać się z reklamowania marek? Dorota Szelągowska będzie wkrótce zajęta nowym wyzwaniem. Aranżerka wnętrz dostała nowy program w TVN