Aleksandra Szwed to aktorka, której szerokiemu gronu widzów przedstawiać nie trzeba. Na ekranie możemy ją oglądać od jej najmłodszych lat. Wszystko za sprawą kultowego serialu "Rodzina Zastępcza", gdzie wcieliła się Elizę. Ostatnio możemy oglądać ją w jubileuszowej edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". W jednym z wywiadów aktorka wróciła pamięcią do pracy na planie "Rodziny zastępczej". Do tej pory było to owiane wielką tajemnicą! Zobaczcie, o co chodzi!
Aleksandra Szwed zdradziła tajemnicę "Rodziny Zastępczej". Chodzi o "Śliniaka"
Oprócz kultowej obsady aktorskiej serialu, ważnym bohaterem produkcji był uwielbiany przez wielu pies - "Śliniak" - charakterystycznej rasy dog z Bordeaux. W jednym wywiadów Aleksandra Szwed wyjawiła sekret produkcji na temat czworonoga.
- Przepraszam, bo ja tu pewnie sprzedaję tajemnicę produkcji, ale po tylu latach najwyższy czas. Przez te ponad 10 lat trwania serialu "Rodzina zastępcza" przewinęło się ich przez plan przynajmniej osiem. Tego się państwo nie spodziewali. Oczywiście tym Śliniakiem, którego darzę największym sentymentem i do którego zawsze najczęściej wracam pamięcią, to nasza wspaniała Helenka. Czyli pierwszy Śliniak, którego kojarzycie z odcinków z pierwszych dwóch lat. To był pies, który był w stanie zagrać wszystko. Byliśmy nim absolutnie zafascynowani. Cierpliwością anielską znosił nas dzieciaki, które non stop go chciały ją głaskać, macać, przytulać. Spokój tego psa i to, że był każde polecenie wykonać na pstryknięcie palcami, zachwycało mnie - mówiła portalowie "Shownews".