Katarzyna Figura przygotowuje się do sądowej batalii z Kaiem Schoenhalsem. Aktorka po swoim pierwszym publicznym wywiadzie, w którym ujawniła, że przez lata była maltretowana przez męża, zyskała poparcie wielu autorytetów świata mediów.
Figura może także liczyć na wsparcie swojej teściowej. Jak pisaliśmy na se.pl, w programie Tomasza Lisa, matka Kaia obiecała pomóc synowej w sądzie. Kobieta wyznała, że jej syn nie jest zdolny do miłości.
Jednak nie wiadomo, czy tylko Kai ponosi winę za rozpad ich małżeństwa. - Po kolacji mój mąż doniósł na policję, że jechałam samochodem po wypiciu kieliszka wina. Nasze dzieci były bezpośrednimi świadkami tej sytuacji - wyznała w pierwszym wywiadzie. Do incydentu doszło w sierpniu 2012 roku w Gorham w USA.
Nie wiadomo, czy w samochodzie razem z Figurą były ich córki. Jednak sytuacja była poważna, bo aktorka została aresztowana. - Gdyby nie moja teściowa, która wpłaciła za mnie kaucję, nie wiem, czy do dziś nie tkwiłabym w więzieniu - powiedziała Figura.
Od listopada 2009 roku w stanie Nowy Jork w USA obowiązuje tzw. prawo Leandry (od imienia dziewczynki, która zginęła z winy nietrzeźwego kierowcy). Na jego mocy, kierowca, który przewozi dzieci poniżej 15 roku życia i jest pod wpływem alkoholu, może trafić do więzienia na 4 lata. Prawo jazdy może odzyskać po roku, a w jego aucie zostaje zainstalowany alkomat.
Dane takiego kierowcy trafiają do centralnego rejestru osób, które dopuściły się przemocy i maltretowania wobec dzieci. - Jeśli Kasia wróci kiedykolwiek do USA, może zostać skazana z mocy tego przepisu - zdradza Na żywo osoba z otoczenia aktorki.
Figura obawia się, ze jej mąż może wykorzystać jej wpadkę w sądzie. Co więcej, nie był to pierwszy tego typu incydent aktorki. W 2008 roku gwiazda pod wpływem alkoholu prowadziła samochód również w Polsce.
- Gdyby rozwód Kasi i Kaja toczył się przed sądem amerykańskim, mogłaby stracić prawo do dzieci. Rodzic, figurujący w rejestrze osób, które dopuściły się nadużyć wobec dzieci, jest skreślony jako opiekun. Dlatego lepiej, że sprawa toczy się przed polską Temidą. - podsumowuje informator magazynu.