Katarzyna Pakosińska spotkała księcia na białym koniu. Uratował jej życie, a potem się oświadczył
Katatrzyna Pakosińska kojarzona jest przede wszystkim jako aktorka kabaretowa. Z Kabaretem Moralnego Niepokoju występowała aż do w 2011 roku. Niewątpliwie cieniem na jej karierze położyła się afera plagiatowa, kiedy to okazało się, że jej książka "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska" to w dużej mierze przepisane fragmenty czyjegoś bloga o Gruzji. Mimo tego skandalu Katarzyna Pakosińska do dziś funkcjonuje w mediach, a wielu nie pamięta już o plagiacie. A aktorka woli wracać pamięcią do innej historii, o wiele bardziej fortunnej. Nie wszyscy wiedzą, że życie Katarzyny Pakosińskiej obfitowało również w bajkowe zwroty akcji. Przed laty kabaretowa artystka przyznawała w wywiadzie, że pewnego dnia prawdziwy książę z bajki uratował jej życie w hotelowym pokoju. Co się stało? Jak niegdyś opowiadała Katarzyna Pakosińska magazynowi "Kobieta i życie", poznała swojego obecnego męża w dramatycznych okolicznościach.
Katarzyna Pakosińska polską Meghan Markle?! "W jego żyłach płynie błękitna krew"
Leżała w pokoju hotelowym w Gruzji z zapaścią po niewłaściwych lekach, które przepisał jej lekarz. Do pokoju wpadł Irakli Basilaszwili i ocalił jej życie. "Sparaliżowało mnie. Nie mogłam chodzić, mówić. Gdyby nie jego interwencja, stanęłoby mi serce" - opowiadała aktorka. I zdradzała, że jej mąż to książę na białym koniu nie tylko w przenośni: "Szlachetnością, męskością, zaradnością, poczuciem humoru. Oprócz tego jest dumny, honorowy, dotrzymujący słowa, prawdomówny i szczery. Może to dlatego, że w jego żyłach płynie błękitna krew?" - mówiła Katarzyna Pakosińska. Nasza polska księżna Kate albo Meghan Markle?!