Musiał zarabia fortunę na aktorstwie
Maciej Musiał z telewizją związany jest od dziecięcych lat. I choć aktorstwo nie było jego pasją, rolą Tomka Boskiego udowodnił, że ma talent, a z roku na rok stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Coraz częściej zaczął grywać w poważnych produkcjach, a w ostatnim roku można go było zobaczyć m.in. w filmie "Chłopi", serialach "Kiedy ślub?", "Fuks 2", a już pod koniec maja w serialu "Prosta sprawa". Obecnie Telewizja Polska pracuje nad reaktywacją "Rodzinki.pl”, więc niebawem aktor będzie miał jeszcze więcej pracy, a co za tym idzie... pieniędzy, które zarobił również w ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami".
Inwestuje w nieruchomości
Dzięki bardzo dużej aktywności zawodowej, konto bankowe Musiała znacząco się powiększyło. Nie ma się więc czemu dziwić, że aktor inwestuje gotówkę w nieruchomości. Jedno z jego mieszkań znajduje się przy samym Teatrze Narodowym. Pokazał je nawet w "Dzień Dobry TVN". - To mieszkanie, w którym jesteśmy, to jest byłe mieszkanie Bernarda Ładysza, jednego z najwybitniejszych polskich śpiewaków operowych w historii. Śpiewał na urodzinach Picassa, Penderecki komponował pierwsze koncerty, żeby on je śpiewał, absolutna gwiazda. Pracował tutaj w Teatrze Wielkim i był kolegą mojego dziadka z Wilna - wyznał na antenie.
Mieszka w mieszkaniu wartym miliony
Maciek na co dzień mieszka przy Placu Trzech Krzyży, a ostatnio coraz częściej widywany jest na jednej z pobliskich i najdroższych ulic Warszawy, czyli ulicy, przy której znajduje się m.in. budynek Sejmu. - To mieszkanie ma blisko 100 metrów i może być warte nawet 3 miliony zł. - zdradza nasz informator, który dodał, że aktor zastanawiał się nad jego zakupem. Wszystko wskazuje na to, że mógł się na nie zdecydować, bowiem ostatnio wszedł do apartamentu. - Jeszcze nie pamiętał kodu do klatki, dlatego posiłkował się telefonem - dodaje nasze źródło.
Stać go na drogie śniadania
Chwile później Maciej wszedł do pobliskiej piekarni, w której zamówił sałatkę za 27,90 zł, świeży sok za 26 zł i kawę za 18 zł. Musiał jednak dba o formę. W końcu jego umięśnione ciało mogliśmy podziwiać m.in. w serialu "Kiedy ślub?".