Powiedzieć, że na linii Smaszcz-Kurzajewski/Cichopek iskrzy, to jak nic nie powiedzieć. Była żona dziennikarza regularnie komentuje nowy związek swojego eks. Zaczęła jeszcze zanim Cichopek (40 l.) i Kurzajewski (49 l.) ogłosili go oficjalnie, publikując na Instagramie wspólne fotki z Izraela. "Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał Cię do Izraela, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40. urodziny! (...) Kasiu, zapytaj Maćka, co zorganizował dla mnie jako matki swoich dzieci na moje 40. urodziny. Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko, proszę, bo KŁAMCY tak szybko się nie zmieniają" - napisała Paulina Smaszcz (49 l.).
Paulina Smaszcz zapowiada: "Już nie komentuję"
Od tamtej pory "kobieta petarda" - jak sama określa się na potrzeby swojej pracy - nie odpuszcza im ani na chwilę. Wygląda jednak na to, że sama ma już powoli dość medialnej burzy i dla dobra synów postanowiła dać "Kurzopkom" spokój. Zapowiedziała to w programie "Moontalk", podczas wywiadu, jakiego udzieliła Magdalenie Kasperowicz. Smaszcz twierdzi, że od kiedy Kurzajewski się zakochał, zapomniał o swoich synach 16-letnim Julku i 25-letnim Franku. I że właśnie "chłopcy" prosili ją, by "ujawniła prawdę". "Powiedzieli: »Mamo, to ten czas, bo ta sytuacja była nie do zniesienia«. Natomiast teraz mówią tak: »Mamo, powiedziałaś już, co miałaś do powiedzenia. Kto wie, jaka jest prawda, ten wie«. Chciałam więc powiedzieć oficjalnie, że ja już nie komentuję. Mam jeszcze dużo newsów, ale moi synowie już nie chcą" - zapewnia Smaszcz.
Internauci bronią Kurzajewskiego. "Do sądu i zakaz wypowiadania się o Panu"
Tymczasem Maciej Kurzajewski może liczyć na gesty solidarności od swoich fanów. Pod jednym ze zdjęć, jakie opublikował na Instagramie, pojawiło się sporo wspierających go wpisów. Jeden z nich głosił: "Dziś przeczytałam: przyczyną wszystkich wydarzeń są kłamstwa i postawa Macieja Kurzajewskiego, mężczyzny bez honoru, ojca bez żadnych wartości....Panie Macieju ja chciałam, żeby Pan milczał, a teraz błagam - do sądu i zakaz wypowiadania się o Panu. Błagam, niech Pan zakończy tą telenowelę, w której jest Pan bohaterem bez swojej zgody. Jest Pan zbyt dobrym dziennikarzem, aby mieszano Pana z błotem i traktowano jak g...". Wpis skomentowała siostra Kurzajewskiego.
Siostra Kurzajewskiego ostro o Smaszcz: "To festiwal mitomanii Pauliny"
"Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jesteśmy członkami rodziny Maćka niezaangażowanymi medialnie. Ja znam swojego brata z wadami i zaletami. Ten czas jest jako dla człowieka trudny. TEN FESTIWAL mitomanii Pauliny uderza w Maćka, dzieci i naszą rodzinę. Wierzę jednak, że właśnie będąc jednością rodzinną przez to przejdziemy. W odróżnieniu od opinii publicznej my znamy prawdę o Paulinie (...)". Pod tym komentarzem pojawił się niedługo później bardzo dziwny wpis. "Najpierw niech odda Pani Paulinie pieniądze (...)". Wpis pochodzi z konta, które dopiero co zostało założone. To początek nowej medialnej dramy?